- Nasiona chia zalać mlekiem, wymieszać i odstawić do lodówki na minimum 1h do napęcznienia. Co jakiś czas przemieszać, aby nie powstawały grudki.
- Daktyle zalać wrzątkiem do przykrycia. Odstawić na 15 minut. Odcedzić.
- Odcedzone daktyle, kakao, 50 ml wody, olej kokosowy zblendować. Na koniec dodać płatki owsiane i całość wymieszać łyżką. Masę przełożyć na blachę tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia, wyrównać i wstawić do lodówki.
- Żelatynę rozpuścić we wrzątku. Ostudzić.
- Twaróg zblendować z ksylitolem i żelatyną. Na końcu dodać nasiona chia. Całość wymieszać.
- Wylać masę serową na spód daktylowo-owsiany. Schłodzić w lodówce 30 min.
- Na schłodzoną i częściowo zastygniętą masę serową wykładamy owoce. Zalewamy przestudzoną galaretkę rozpuszczoną uprzednio w 450 ml wrzątku.
- Całość schłodzić do zastygnięcia.
Ja podzieliłam ciasto na 8 porcji.
W porcji:
E: 295 kcal
B: 10,7 g
T: 10,2 g
W: 40,5 g